Hejka!
Jak po tytule zauważyliście coś jest lekko niehalo i już tłumaczę co. Chyba przesadziłam z ilością treningów, bo bóle mięśni są okropne, okres mi się przedłużył i na dodatek złapałam jakiegoś doła. Byłam chwilkę na siłowni, ale jakoś zabrakło motywacji. Miałam w planie spalić 500 kcal skoro nie poszłam na stretching (odwołałam,bo bym się jutro nie podniosła) a wyszło 300. Nie jest źle, bo poszłam ale chyba muszę troszkę zwolnić i robić mniejsze kroczki a nie rzucać się na głęboką wodę.
Też tak macie,że jak zabieracie się za odchudzanie to stawiacie sobie ogromne wymagania i cele a szybko okazuje się, że to za wysokie progi na wasze nogi?
Dzisiaj organizujemy z chłopakiem małą imprezę więc będzie alkohol,zielone i dużo niezdrowego jedzenia. Ale po to też przez 2 tygodnie nie jadłam makaronu i ograniczyłam ser, żeby dzisiejszy cheat day smakował lepiej. Co ma być to będzie, nie dam się zwariować i w sumie cieszę się,że wagę mam w domu rodzinnym bo bym wchodziła na nią co godzinę. A tak... po to tyle ćwiczyłam,żeby cieszyć się dzisiejszym dniem.
Z moich obliczeń wynika, że od poniedziałku do piątku (18-22.11) na siłowni spaliłam 2 619 kcal.
Bilans kroków natomiast około 37 447.
Oj, znam to. Chyba zawsze jak zaczynałam się odchudzać to od razu chciałam skakać na głęboka wodę.
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze na imprezie :*
Powodzenia <3
usunął mi się komentarz, grrr.
OdpowiedzUsuńWow ile ćwiczeń, a ile kroków! Podziwiam, ale z drugiej strony może lepiej tak nie przeginać w drugą stronę? Bo to te skrajności są wbrew pozorom najgorsze. ale i tak trzymam kciuki.
Udanej imprezy i zazdroszczę tego braku wagi u siebie, bo wbrew pozorom nie ważyć się jest w diecie najtrudniej kiedy ma się wagę pod nosem.
Trzymaj się.
ooo ile ćwiczeń. Też liczysz kroki ? a jaką aplikacją? u mnie jest to Runtastic, i staram się 10tys dziennie. Dużo ćwiczeń ale jesz sporo więc, tak jest zdrowej niż głodzenie się.. tak, ja to mówię xD Dbaj o siebie, będę tu zaglądać i wspierać. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tylu ćwiczeń, ja się ledwo do biegania zmuszam.
OdpowiedzUsuń