muzyka

wtorek, 27 lutego 2018

Stresisko

 Moja dieta idzie póki co bardzo opornie. Nie zajadam stresu śmieciowym jedzeniem,czy słodyczami,ale mam zwiększony apetyt. Trudno. Wolę zjeść na śniadanie te 2 kromki więcej niż wszamać pół tabliczki czekolady.
   Szkoła i jedna dość stresująca sytuacja wpływają na mnie tak,że palę i palę i skończyć nie mogę. Wczoraj w 20 minut spaliłam 5 papierosów...to troszkę mnie przeraża, bo 3 tygodniowo to było dla mnie za dużo. Dodatkowo mam problemy ze snem. Jestem zmęczona i śpiąca,lecz gdy uda mi się zamknąć oczy nawiedzają mnie koszmary,albo śpię płytko przez co jeszcze bardziej się męczę.
   Szkoła ruszyła z kopyta. Chyba wszyscy nauczyciele upatrzyli sobie nas, biednych humanów, bo mam 8 sprawdzianów w tym tygodniu a inne kierunki max 2. To jakaś porażka.

  Mam bardzo nabrzmiały brzuch co mnie denerwuję jednak postanowiłam sobie,że przez jakiś czas nie będę używać czyścików. Moje jelita muszą się zregenerować.


3 komentarze:

  1. Wiem co to szkolny stres, potęguje najgorsze zachcianki i odnawia przyzwyczajenia. Staraj się zmodyfikować go maksymalnie np medytować lub ćwiczyć jogę, znaleźć swoj własny sposób na emocje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taak, szkoła potrafi być męcząca. Dlaczego zawsze humany mają najgorzej? Nie rozumiem tego. Powodzenia. Ogarnij to wszystko i będzie dobrze.
    (^•^)

    zagubionymotylek2018.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoła to zło, ale u mnie przynajmniej największą męczarnie mają na matmie i fizyce ^^ ja tylko języki jej, po tych 8 sprawdzianach mam nadzieje, że już będzie z górki ^^

    Just-be-Pretty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń